Czy można uchwycić magię Bieszczadów na kawałku drewna? Okazuje się, że tak, a ponadto efekt może być niezwykły. Inspiracją do twórczej pracy z wykorzystaniem plastrów drewna były dwa wydarzenia: poruszająca wizyta w Muzeum Beksińskiego, pełna emocji, głębi i artystycznego niepokoju oraz wspólna wycieczka w góry.

Tych ostatnich niestety nie zobaczyliśmy w pełnej krasie, ale w deszczowej odsłonie Bieszczady też mogą być piękne. Młodzież chciała zachować te widoki na dłużej na okrągłych kawałkach drewna. Praca z tym materiałem nie jest łatwa, bo wymaga wiedzy, czasu i przygotowania podłoża, ale uczestnicy projektu Wood Szczęścia mieli kompetentną trenerkę i czas. Mieli też pomysły na indywidualną interpretację górskiego pejzażu, od pastelowych świtów po nastrojowe zachody słońca. Na pracach pojawiły się drzewa, górskie szklaki, niebo a nawet dzikie zwierzęta. Pachnące sosną krążki zamieniły się w małe, wyjątkowe okna z widokiem na góry, a każdy z nich to osobna historia, osobny szlak, osobne wspomnienie. Prawda, że piękne? Na żywo wyglądają jeszcze lepiej.

A jaka była atmosfera podczas warsztatów Wood Art? Ciepła, twórcza i pełna inspiracji. Drewno, farby, rozmowy o górach i ciszy, która tam panuje sprawiły, że przez chwilę poczuliśmy się jak w sercu Bieszczadów i poczuliśmy się szczęśliwi, a tego cały czas w tym projekcie poszukujemy – SZCZĘŚCIA.

Categories: Aktualności

0 Comments

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przejdź do treści