MOST staje się coraz szerszy, tym razem był miejscem spotkania cymbalistów. Cóż to był za zjazd!
Pan Michał Rydzik, muzyk, dyrygent orkiestry dętej w Majdanie Sieniawskim, nauczyciel gry na cymbałach rzeszowskich dał popis umiejętności gry na tym niesamowitym instrumencie i zaprezentował swoje wyjątkowe pedagogiczne zacięcie. Duże grono słuchaczy, bardzo różnorodnych wiekowo było zauroczone. Bo jakże nie ulec takim wyjątkowym dźwiękom, przeplatanym ciekawymi opowieściami o cymbałach, ich walorach i prezentacjami granych utworów? Usłyszeliśmy tradycyjne polskie utwory muzyki ludowej, ale także aranżację współczesnych hitów, jak choćby „Despacito” Luisa Fonsiego.
Dodatkiem do muzycznych rozmaitości była niespodzianka, każdy chętny (a tych było wielu – jak cymbalistów…) miał możliwość muzycznej próby gry na cymbałach. To były pierwsze lekcje, które być może zapadną w pamięci i będą miały swoją kontynuację w przyszłości? Pan Michał, pasjonat muzyki, swoją postawą i zaangażowaniem ma w tym swój niezaprzeczalnie wielki wkład, dlatego gościa naszego MOST-u dołączamy do projektowej listy „Godni naśladowania”.
Druga część warsztatów to twórcze impresje z pracami ceramicznymi, które po wypaleniu w piecu przez panią Beatę Handziak, oczekiwały na dziecięce pomysły. Skrzydlate anioły, zwierzątka i mnóstwo fantastycznych stworków nabierało barw w pracowni plastycznej u pani Elżbiety Starzak. Prace dzieci i dorosłych będą tworzyły niezwykłą ekspozycję, którą wkrótce zaprezentujemy.
To było kolejne magiczne przedsięwzięcie „W Międzyczasie”. Bo czego chcieć więcej? Uczestnicy warsztatów uśmiechnięci, zadowoleni, zasłuchani, spełnieni artystycznie… i tylko żal, że wakacyjnego czasu nie da się przedłużyć.
Na podsumowanie dwumiesięcznych spotkań niespodzianka – zaskoczenie! Nasi wspaniali młodzi ludzie z MOSTU razem z rodzicami podziękowali Bardzo Młodej Kulturze za twórcze wakacyjne przeżycia, za dobry czas, za dzielenie się pasjami i pokazanie, że nawet w małej wiosce można ciekawie żyć. Zajęcia kreatywności „Wiem, potrafię, zrobię” po raz kolejny były strzałem w dziesiątkę.
Ponownie stało się jasne, że założony plan „budowania MOSTU” był wybornym pomysłem. Bardzo Młoda Kultura stawiając pierwsze kroki na cieplickiej ziemi jest tutaj bardzo potrzebna i do tego całkiem nieźle sobie radzi.